Islandzkie gorące źródła: gdzie znaleźć naturalne SPA?

gejzer-gorace-zrodla-naturalne-islandia

Islandia stała się wymarzoną destynacją dla wielu podróżników. I nic dziwnego! Masywne wulkany, rozległe lodowce, krystalicznie czysta woda, a to wszystko okraszone widokiem zapierającej dech w piersi natury. Jednym z kluczowych punktów wycieczki do „kraju ognia i lodu” jest kąpiel w gorącym źródle. Na co możemy liczyć i które miejsca warto odwiedzić?

Islandia zachwyca swoimi krajobrazami/fot. freepik.com

Dlaczego warto odwiedzić gorące źródła?

  • odpoczynek – baseny termalne mogą być przyjemną odskocznią od pieszych wędrówek,
  • minerały znajdujące się w wodzie mogą mieć korzystny wpływ na zdrowie, np. poprzez polepszenie ukrwienia narządów,
  • krzemionka – składnik wody termalnej – może pozytywnie wpłynąć na takie schorzenia jak egzema czy bolesność stawów,
  • niwelacja bólów głowy i relaksacyjne właściwości pozwalają na redukcję stresu.

Gdzie warto się wybrać?

Islandia oferuje tak wiele opcji, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie. Niezależnie, czy chcemy odpocząć z krajobrazem natury w tle, masażem w gabinecie kosmetycznym, bezpłatnie czy z dodatkowo płatnymi usługami – drzwi do naturalnego SPA stoją przed nami otworem.

Błękitna Laguna – naturalna kąpiel w mleku

Jednym z najbardziej znanych gorących źródeł Islandii jest właśnie Błękitna Laguna. W tym miejscu możemy się wykąpać w przepięknej, jasnoniebieskiej wodzie, która wielu turystom przypomina mleko. Zawiera wiele minerałów, takich jak algi i krzemionka. Z tego powodu wiele mówi się o jej leczniczych właściwościach. Dodatkowo, można tutaj znaleźć restaurację, bar na wodzie, hotel, sklep z pamiątkami, a nawet gabinet masażu.

Dlaczego warto:

  • Relaksujące właściwości wód termalnych – krzemionka i siarka jako remedium na problemy skórne
  • Malownicze krajobrazy – jasnoniebieska woda na tle czarnych skał
  • Luksusowe udogodnienia – spa, restauracje, maski błotne i masaże wodne
  • Dostępność – bliska odległość od lotnisk
  • Całoroczna atrakcja – wejście możliwe niezależnie od pory roku

Sky Lagoon – prysznic na wagę złota

Jest to niewielkie, ale zaliczane do bardziej ekskluzywnych islandzkich basenów naturalnych. Z jednego z basenów możemy podziwiać przepiękną zatokę Skerjafjordur. Lagunę otacza dzika przyroda z klifami lawowymi i terenami pokrytymi mchem, więc miłośnicy natury nie tylko odpoczną w ciepłych wodach, ale też nacieszą oczy otaczającymi ich widokami.

Baseny geotermalne to idealny sposób na relaks po długim dniu/fot. freepik.com

Dlaczego warto:

  • Wyjątkowy widok na ocean – położenie nad brzegiem Atlantyku
  • Nordycki rytuał siedmiu kroków – Sky Lagoon oferuje unikalny rytuał regeneracyjny, w którym można przejść przez siedem etapów: od gorącej kąpieli, przez saunę, zimne zanurzenie, aż po relaks w cieple
  • Nowoczesna architektura – stylowo zaprojektowany kompleks
  • Bliskość Reykjavíku – idealne miejsce na jednodniowy wypad z miasta, dostępne przez cały rok

Vok Baths – odpoczynek dla dubajskiego szejka

Tutaj możemy zanurzyć się w prawdziwą islandzką tradycję kąpieli naturalnych. Kąpielisko Vök znajduje się na brzegu jeziora Urriðavatn, więc możemy liczyć na dodatkowe atrakcje wizualne. Znajdziemy tu pływające baseny geotermalne, saunę, tunel z zimną wodą, herbaciarnię, bar w basenie i restaurację – Vök Bistro.

Dlaczego warto:

  • Unikalne, pływające baseny – kąpiele w gorących źródłach na powierzchni jeziora to doświadczenie jedyne w swoim rodzaju
  • Ekologiczne podejście – Vök Baths stosują wodę źródlaną nadającą się do picia, a cały kompleks korzysta z zasobów w sposób ekologiczny
  • Piękne widoki – położenie w malowniczej okolicy
  • Perełka we wschodniej Islandii – jedna z niewielu atrakcji termalnych w tej części wyspy, co czyni ją wyjątkowym przystankiem na mniej turystycznym szlaku

Seljavallalaug – darmowa wizyta u Matki Natury

Islandia słynie również z wielu miejsc, które można zwiedzić bardzo budżetowo, bo… za darmo! Jednym z takich bezpłatnych, opuszczonych perełek na wyspie jest basen Seljavallalaug znajdujący się w Seljavellir. W dodatku, położony jest u podnóży wulkanu Eyjafjallajökull, więc niesamowitą panoramę mamy w cenie. Za taką atmosferę i niepowtarzalne doświadczenie wielu byłoby w stanie słono zapłacić!

Dlaczego warto:

  • Autentyczne doświadczenie – basen ten jest naturalnie ogrzewany i zachował surowy charakter
  • Piękno natury – położenie w odległej dolinie zapewnia niesamowite widoki
  • Brak tłumów – mniej znana lokalizacja przyciąga przede wszystkim lokalnych mieszkańców
  • Kultura i historia – basen powstał w 1923 roku, co sprawia, że ma on duże znaczenie historyczne dla islandzkiego dziedzictwa

Landbrotalaug – dzikie spotkanie z przyrodą

Dzisiejsze zestawienie zakończymy wirtualną wycieczką do źródeł Landbrotalaug, mieszczących się na półwyspie Snaefellsness. Niektórzy turyści nieco błądzą zanim znajdą odpowiednią ścieżkę, ale gra jest warta świeczki! Miejsce nie jest tak oblegane jak popularne, płatne kurorty, a nawet do tej pory wciąż niewiele ludzi o nich wie! Jeśli będziemy w okolicy, warto nieco zboczyć z trasy i doświadczyć tego cudu natury na własnej skórze.

Dlaczego warto:

  • Prywatna atmosfera – niewielki basen zmieści tylko kilka osób
  • Naturalny charakter – brak infrastruktury sprawia, że jest to autentyczne doświadczenie
  • Bliskość natury – położony w otoczeniu pięknych krajobrazów
  • Popularne miejsce dla romantyków – dzięki dziewiczej okolicy jest często poszukiwany przez fotografów

Nieważne, czy jesteś miłośnikiem długich kąpieli, czy wolisz krótkie prysznice – naturalne baseny na Islandii na pewno pozostaną długo w Twojej pamięci. Może to być jedno z najbardziej niezapomnianych przeżyć podczas Twojej podróży. Relaks, błogość, odpoczynek… Które z tych miejsc wybierzesz jako swój cel?

Julia Kalinowska
Julia Kalinowska
Jestem zakochana w podróżach dookoła świata. Czerpię inspirację z wycieczek - zarówno tych dłuższych, jak i krótszych. Dotychczas zwiedziłam m.in. Chiny, Koreę Południową, Tajwan i wiele państw europejskich. Marzę o wolności, jaką jest możliwość poznawania nowych ludzi i doświadczanie różnorodnych kultur. Uważam, że to jeden z najlepszych sposobów na rozwój kreatywności oraz naukę tolerancji i otwartości na odmienne punkty widzenia. Odpoczywam zwiedzając wybrane miejsca i nabijając przy tym 40k kroków dziennie. Kto powiedział, że wyjazdy są tylko od leżenia pod parasolką? ;)

Comments are closed.